Shariliosa vel potworiliosa

Liczba postów : 11 Join date : 30/12/2014

Aspekt I - personalizacja

Godność: W całości leciałoby to tak: Sharilyn Veittoria Archivaldi, jednak nigdy nie przedstawia się pełnym mianem. Sharilyn, no po prostu.
Wiek: Na oko mniej więcej osiemnaście lat, na ząb nieco przeterminowana. Jest w klasie piątej.
Pochodzenie: Wiedeń, Austria.
Wzrost: 168 cm.
Waga: 56 kg.

Aspekt II - profilowanie

Rasa: Wampir.
Grupa: Queers.
Obowiązek:
✝ Okultyzm,
✝ Zaklęcia i uroki,
✝ Obrona przed czarną magią,
✝ Transmutacja,
✝ Łacina,
✝ Matematyka,
✝ Fizyka,
✝ Biologia,
✝ Samoobrona/walka wręcz/bronią białą.

Aspekt III - magia

Umiejętności: Poza tymi czysto rasowami Shari może pochwalić się umiejętnościami szybkiego czytania oraz wyobraźni ejdetycznej. Jest także synestetykiem i dźwięki widzi za pomocą barw, co w pewien sposób ułatwia jej komponowanie – tu przejawia się jej ogromny talent muzyczny (bazujący głównie na fortepianie), który z uporem maniaka trzyma w sobie, nie dopuszczając do siebie żadnych nauczycieli. Samouk.
Zaklęcia:
B: Kopuła powietrzna
C: Podmuch, Rażenie prądem
D: Kochanka, Lewitacja przedmiotów, Próżnia

Aspekt IV- indywidualizacja

Choroby/fobie: Raczej o niczym takim jej nie wiadomo. No, może poza wyjątkowym uczuleniem na głupotę...
Wygląd: Sharilyn to połączenie wyglądu porcelanowej lalki z istnym ogniem w czystej postaci. Płomiennorude włosy ni to proste ni to falowane podczas choćby najdrobniejszego ruchu przypominają tańczące płomyki, a w oczach błyszczą prawdziwe iskry. Są one lalkowo duże i zaszklone, o tęczówkach niemożliwego do sprecyzowania koloru, bowiem jest to mieszanina fioletu, błękitu oraz szarości i w zależności od światła jedna z tych barw jest zawsze dominująca. Wraz z niebotycznie długimi rzęsami nadają jej wygląd iście niewinny, ale wbrew pozorom - jej oczy mogą kłamać. Lalkowy jest także mały nosek o lekkim zadarciu oraz pełne, malinowe usta, które potrafią wyginać się w dziwnym uśmiechu, ukazując proste i drobne uzębienie. Kredowobiała twarzyczka ma jednak skazę niegodną większości lalek, mianowicie piegi. Niezliczona ich ilość znajduje się na policzkach Sharilyn, a znacznie mniej – na grzbiecie nosa. Kilka także zapodziało się i można je ujrzeć na jej ramionach, ale to tylko w wyjątkowych przypadkach, bowiem zazwyczaj dziewczyna ich nie odkrywa. Ubiera się zazwyczaj w ciemne i lekkie rzeczy, nie lubi zbędnych ozdób, zwłaszcza biżuterii. Jedynie na prawym nadgarstku nosi ściśle przylegające do skóry rzemyki, którymi zakrywa bladą bliznę w kształcie półksiężyca. Ogólnie sprawia wrażenie kogoś, kto nie całkiem pasuje do tego świata, kogoś, kto dużo lepiej prezentowałby się w bezruchu, ustawiony na wystawie z porcelaną.
Charakter: Mówi się, że rude jest wredne i co trzeba zaznaczyć już na wstępie - Sharilyn idealnie podtrzymuje słuszność tego powiedzonka. Nie jest ona bowiem tak po prostu złośliwa, a najzwyczajniej w świecie chamska, podła i bezczelna. Ognisty temperament idący w parze z płomiennym charakterkiem. Shari bez skrupułów się wywyższa, uważając swoją rasę za czubek łańcucha pokarmowego. Ma niewyparzony język i zawsze mówi to co myśli, przez co jest jeszcze bardziej irytująca dla otoczenia. Często szczera aż do bólu, choć sztukę kłamstwa opanowała do perfekcji i w zależności od humoru albo dręczy prawdą albo ogłupia nieprawdą. Lubi siać chaos, lubi kiedy inny są pogubieni i nie wiedzą co myśleć. Bezwzględna, sarkastyczna, ironiczna. Ma zapędy sadystyczne, ukierunkowane głównie na cierpienie istot stricte ludzkich, nie zwierząt. Uważa się za osobę aspołeczną i usilnie stara się odizolować od społeczności szkolnej, jednak z marnym skutkiem, bowiem przez ogromną potrzebę tępienia innych prędzej czy później wyjdzie poszukać kogoś, kogo może pognębić. Nikt tak naprawdę jej nie zna, co prawdopodobnie wynika z tego, że nawet ona sama do końca siebie nie zna. Może zaskoczyć wszystkich w najmniej oczekiwanym momencie, niekoniecznie pozytywnie. Trudna w głębszych kontaktach, choć ze względu na cały wianuszek niepochlebnych cech nie narzeka na bliższe towarzystwo, bo go po prostu nie ma (no, z jednym małym wyjątkiem) i wątpliwe, by miała, skoro nikogo do siebie nie dopuszcza. A tak, wszystkie swoje „lepsze” cechy skrywa i ani myśli ich byle komu wyjawiać. W zasadzie, jeśli być szczerym, to otworzyła się tylko i wyłącznie przed jedną osobą, przed swoim małym liskiem, do którego czuje tak ogromne przywiązanie, że momentami przeraża to ją samą. Wbrew pozorom uwielbia się śmiać, wie, że jej dziwny, `hipnotyzujący` uśmiech daje jej często przewagę nad rozmówcą. Jeśli chce, potrafi być miła jak mało kto, jednak w jej myślach dominuje cyniczne spojrzenie na świat i wszystkich, którzy ją otaczają. Czasem sprawia wrażenie naiwnej i wylewnej, jednak nie ufa nikomu, zwłaszcza sobie. Łatwo nawiązuje znajomości, jeszcze łatwiej je kończy. Ma własny kodeks moralny, nie przejmuje się ogólno przyjętymi zasadami, a co za tym idzie przestrzega prawa tylko wtedy, kiedy musi.
Słowem - nie chcesz jej poznać.
Radą - unikaj jak ognia.
Historia: Ni ma i raczej ni będzie.

Aspekt V - dodatki

Ekwipunek: Evcia, portfel, telefon, klucze, gumy do żucia i pokłady jadu własnej osobowości.
Ciekawostki:
✝ Baaaaaaardzo naciągając terminologię można ją uznać za swego rodzaju popieprzoną tsundere.
✝ W kontaktach ze swoim chowańcem jest zupełnie inna, niż na ogół, dlatego gdyby przyłapał je ktoś, kto miał wcześniej z Sharcią do czynienia, mógłby uznać, że rudą coś opętało i nie jest do ona końca sobą.
✝ Mimo, że nie boi się mężczyzn i nie brzydzi ich dotyku, sama znacznie chętniej obmacuje płeć piękną.
✝ Gra na fortepianie, ale tylko odświętnie bądź gdy wyjątkowo chce uciec od rzeczywistości.

Liczba postów : 11 Join date : 30/12/2014

Podbijam, można sprawdzać C:

Liczba postów : 206 Join date : 02/11/2014